Opętało mnie ostatnio wiosenne przesilenie...Niby na dworze coraz piękniej, słońce świeci ,,,ptaszki za oknem śpiewają a ja mam wrażenie że ciągle jestem niewyspana.
Jeśli zaliczam się do "kociaków" ;)
Co weekend imprezki - Amelka miała już 3 urodzinowe, a do tego jeszcze kilka innych rodzinnych spotkań. Tak to już jest jak jest nas dużo i trzeba urodzinki obchodzić etapami, żeby się wszyscy pomieścili i dobrze bawili.
Torcik z imprezki urodzinowej już pokazywałam :) Stworzony przez cukiernię Sowa -
torcik
A na imprezkę dla naszych znajomych i dzieci tort zrobiłam sama :P chciałam by dzieci prócz słodkości zjadły również owoce - dlatego torcik czekoladowy z truskawkami.
Co do wiosny...o tak idzie do nas wielkimi krokami...oby zimie się nie przypomniało w kwietniu, że jej u nas prawie nie było :P Bo znów na urodziny majowe będę planowała kulig.
My swoje pierwsze wiosenne spacerki mamy już za sobą. Pięknie to może jeszcze nie jest, wiosny nie widać, ale już lekko czuć ją w powietrzu. Już czekam na pierwsze listki na gałązkach, zieloną trawkę i w końcu marzę o zapakowaniu do kartonów czapek, szalików i kombinezonów
Kilka fotek ze spacerku (jeszcze lutowego)
Szybkiej wiosny......życzę Wszystkim