wtorek, 14 kwietnia 2020

Córka gliniarza. Rock Chick. - Kristen Ashley

Córka gliniarza. Rock Chick – Kristen Ashley




Autor: Kristen Ashley

Tytuł:  Córka gliniarza. Rock Chick

Wydawnictwo: Wydawnictwo Akurat

Premiera: 18.03.2020 r.

Opis wydawnictwa: 

Indy Savage, właścicielka niewielkiej księgarni, ma wszystko, o czym mogłaby zamarzyć. No... prawie. Do pełni szczęścia brakuje jej tylko jednego – najprzystojniejszego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkała, czyli Lee Nightingale’a, do którego wzdycha od lat. Chłopak jednak wydaje się odporny na jej zalotne spojrzenia, czarujące uśmiechy i czułe słówka. Zniechęcona ciągłymi niepowodzeniami Indy postanawia nie marnować więcej czasu na starania, które i tak nie przynoszą efektów. Od teraz będzie się trzymać od Lee z dala.

Ale wkrótce ich drogi znów się przetną. Kiedy pracownik Indy gubi worek diamentów, ściągając na siebie niebezpieczeństwo, dziewczyna chce mu pomóc, ale wpada w poważne tarapaty. Tylko jedna osoba może ją z nich wyciągnąć. Jest nią oczywiście Lee, który prowadzi prywatną agencję detektywistyczną i który wreszcie sobie uświadamia, że Indy nie jest mu obojętna.


 
***************************************************************
 
Nazywam się Indy Savage, mówią na mnie Indy, jestem córką Toma Savage'a i zna mnie praktycznie każdy gliniarz, nawet żółtodzioby. Większość kumpli taty zwróciła na mnie uwagę, kiedy skończyłam szesnaście lat. Problem w tym, że gdyby któryś mnie tknął (nawet jak już byłam pełnoletnia), pozostali by go zastrzelili.” 


   Indy to piękna młoda kobieta. Jak sama o sobie mówi: moje ciało to zarazem dar i przekleństwo”. Ma najlepszą przyjaciółkę Ally, z którą w wieku 8 lat zawarły pakt krwi. Postanowiły, że Indy poślubi Lee – brata Ally. W wieku szesnastu lat, Indy po raz kolejny dostaje kosza. Lee twierdzi, że jest dla niego jak siostra, więc dziewczyna postanawia się wycofać. Nie bardzo chce dorosnąć, bo po co robić takie głupstwo. To typowa rockowa laska. 
 
Obecnie prowadzi księgarnię odziedziczoną po babci. Jej ekipa nie jest do końca „normalna”. Przez dziesięć lat skutecznie unika miłość swojego dzieciństwa. A nie jest to proste zadanie, bo ich rodziny przyjaźnią się od zawsze. Indy w wieku 5 lat straciła mamę i to właśnie pani Nightingale opiekowała się nią jak własną córką. Spotkania rodzinne w tej policyjnej bandzie są codziennością. Wszyscy od zawsze czuli, że Indy i Lee kiedyś będą razem. Takie otoczenie nie sprzyja postanowieniu Indy, żeby nie zbliżać się do Lee. 


Lee to przystojny mężczyzna, prowadzi pewne interesy, o których głośno się nie mówi. Budzi respekt. Nawet najlepsi gliniarze darzą go szacunkiem. Ma opinię kobieciarza „nie działą „powoli”. W jednej chwili na ciebie patrzy, w drugiej znika z kokardką z twoich majtek, zabierając je na pamiątkę.” Od lat jest blisko Indy, pomimo tego, że dziewczyna go unika. Pewnego dnia, wskutek fatalnych zdarzeń, znajduje Indy w swoim łóżku. Postanawia zrobić wszystko, by tym razem mu nie umknęła i już zawsze była jego. Ma przecież na nią oko od momentu, gdy trzymał ją za rękę na pogrzebie jej matki.

Dlaczego Lee tak długo zwlekał?

Od małego jesteś cholernie śliczna. Pragnąłem cię, ale byłaś dzikim dzieckiem, wszyscy wiedzieli, że lubisz jeździć po bandzie. Nie chciałem się do ciebie zbliżać póki się nie uspokoisz.”


https://www.instagram.com/p/B-RhsFLBwlF/



Czy dojrzali już Indy i Lee będą mogli rozkochać się w sobie na nowo, gdy za ich plecami świszczą kule, wybuchają samochody, a Indy stała się „obiektem do zdobycia” dla miejscowego mafiosa? 
 
W książce „Córka gliniarza” bardzo dużo się dzieje. Jest to typowy romans sensacyjny. Sporo bohaterów, czasem można się pogubić kto jest kim, kto jest dobry, a kto zły. Typowy dzień Indy to: poszukiwanie zaginionych diamentów, strzelaniny, porwania, trupy, tajemnice, zaskakująca plantacja marihuany i nowe nieoczekiwane przyjaźnie. 


Mi się bardzo dobrze czytało tę pozycję. Sporo w niej humoru, ale i nie zabraknie akcji. Jeśli lubisz historie, które wydają się trochę niewiarygodne, bohaterki, które pomimo swoich nieodpowiedzialnych zachowań zawsze wychodzą cało z opresji, to ta książka jest dla ciebie! Ja polecam. Nie jest to powieść, która wbije Cię w fotel, ale na pewno spędzisz przy niej miło czas. 
 


Dziękuję Wydawnictwu Akurat za egzemplarz książki.


niedziela, 5 kwietnia 2020

Fallen Crest. Dom - Tijan Meyer

Fallen Crest. Dom – Tijan Meyer




Autor: Tijan Meyer

Tytuł:  Fallen Crest. Dom

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece

Premiera: 11.03.2020 r.

Opis wydawnictwa:
 



Gdy przyjaciele się odwracają, wrogowie wychodzą z ukrycia…

Sam i Mason wreszcie mogą spędzić ze sobą więcej czasu. Po ostatnich starciach potrzebują chwili wytchnienia. Do Fallen Crest przybywa jednak największy wróg dziewczyny - jej biologiczna matka.
Wakacyjna przerwa w niczym nie przypomina bajki. Mason musi odbyć staż w firmie ojca, aby zaliczyć semestr. Z kolei Sam próbuje odnaleźć się w miasteczku, które nie jest już takie samo jak kiedyś.
Los stawia przed nimi nowe trudności do pokonania. Czy mają w sobie jeszcze wystarczająco dużo siły, aby zawalczyć o szczęście? 



 
****************************************************************************

Już dawno temu straciłem ich miłość...Pogodziłem się z tym. Ale w twoim przypadku ta miłość jest jak skała. Wasza trójka odnalazła się nawzajem. Wiem, że mój starszy syn nigdy cię nie zdradzi, a młodszy nigdy nie przestanie być twoim bratem.”
  
Dom” to 6 część serii Fallen Crest. Czytając Uniwersytet zastanawiałam się czy Sam, Mason i Logan w końcu zaznają spokoju? Czytając zakończenie wiedziałam, że do tego nie dojdzie. 


Mijają prawie dwa lata od kiedy w progu nowego domu Sam, stanęła jej matka. Sam i Mason wracają do Fallen Crest na przerwę wakacyjną. Logan ze swoją dziewczyną podróżuje po Europie. Nate przebywa z rodzicami. Wydawałoby się, że Sam i Mason będą mogli spędzić czas tylko ze sobą. Nic bardziej mylnego. W Fallen Crest pozostawili wrogów, którzy nie zapominają. Ludzie z Akademii i mieszkańcy Roussou będą ich obserwować. Kto tym razem okaże się ich największym zmartwieniem? 

   
Są jeszcze oni - Analise i James, którzy mieszkają po przeciwnej stronie ulicy, a niebawem mają zamiar się pobrać. Relacje chłopaków z ojcem nigdy nie były pozbawione problemów, ale i tak były o wiele lepsze niż Sam z matką. Mason będzie zajęty pracą u ojca, a Sam będzie próbowała znaleźć sobie zajęcie, by nie myśleć o przeszłości. Próbując żyć jak normalna dziewczyna , trochę przez swoją bezmyślność wpadnie ponownie w tarapaty.


Czy Sam znajdzie oparcie w ramionach Masona? Czy nadal będzie czuła się z nim bezpiecznie? Oczywiście, że tak przecież „Tak wielu ludzi próbowało ich poróżnić. Tak wielu się nie udało.” To ramiona Masona zawsze będą dla niej schronieniem.



"… objęłam go ramionami, jakby wrócił do domu.
- Sam - wymruczał, przesuwając palcem po mojej twarzy.
Odgarnął mi włosy za ucho, a potem znów poczułam jego usta na moich. Tak. Dom. Tym właśnie był dla mnie." 
 
W tej części poznamy trochę więcej osób z Roussou. Wszystko to za sprawą Heather, najlepszej przyjaciółki Sam i jej chłopaka Channinga. Pojawiają się Becky, Adam, Cass, Mark i cała reszta ekipy z Akademii. Każdy z nich wchodzi w dorosłość. Każdy ma plany na przyszłość. Małżeństwo, pracę … 
 
Czy ktoś ma w planach zniszczyć przyszłości Masona, jako przyszłego zawodowego zawodnika futbolu?


Czy matka Sam nadal będzie dalej uprzykrzać życie swojej córki?
Gdy nadciągają kłopoty Przerażająca Trójka, a właściwie Czwórka powraca. Otoczenie sprawi, ze będą zachowywać się jak w liceum i kolejny raz wpakują się w kłopoty. A może w końcu odpuszczą?



jeśli obaj macie trochę oleju w głowie, wyjedziecie i już nigdy nie wrócicie do Fallen Crest. Prosicie się o to, żeby ktoś was zabił..., zróbcie to dla Sam. Jesteście jej liną ratunkową. Nigdy jej nie odcinajcie.”



Kolejna część, a nadal tak dobra. Chyba nawet lepiej mi się ja czytało niż Uniwersytet. Wolę zatarcia pomiędzy Fallen Crest a Roussou, czy kłótnie z uczniami byłej Akademii. Życie bogatych, zepsutych dzieciaków, dla których przyszłość została zaplanowana zanim się urodzili jest znacznie bardziej interesujące niż to studenckie. Tym razem losy „dzieci” będą powiązane z ich rodzicami i trwającą pomiędzy nimi od lat rywalizacją. Jak zwykle będą tajemnice, zdrady, bijatyki. Zrobi się niebezpiecznie, nie będą to już tylko dziecinne kawały, będzie dochodziło to rażącego naruszenia prawa. Zrobi się naprawdę niebezpiecznie! 
 

 
Zakończenie tej części powoduje, że chcę czytać kolejną. Na szczęście 7 tom ”Na zawsze” będzie miał premierę już 15 kwietnia. Ten tytuł napawa mnie optymizmem, że w końcu będzie dobrze!
 

A niebawem doczekamy się pierwszej części kolejnej serii Tijan. „Ekipa” - tym razem przeniesiemy się do liceum Roussou i poznamy bliżej siostrę Channinga i jej przyjaciół. Myślicie, że będzie równie ekscytująco? Obawiam się, że będzie jeszcze bardziej niebezpiecznie!



Dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu za egzemplarz książki.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...