Dzięki firmie Philips Polska i platformie
Ambasador Innowacji miałam okazję przetestować wielofunkcyjne urządzenie Airfryer XL model HD9240/30. Kilka dni przed tą super świetną wiadomością sama zastanawiałam się nad kupnem tego urządzenia, niestety wysoka cena pozbawiła mnie marzeń :) - miało być numer jeden na mojej liście do świętego Mikołaja. Jak wiecie lubię gotować,
piec, smażyć.
Byłam bardzo ciekawa cóż to cudo potrafi. Lubię
frytki, ale nie smażę ich na oleju – bo potem przez kilka dnie
nie mogę pozbyć się „smrodu” oleju z domu; zazwyczaj
przygotowuję te z piekarnika. Gdy tylko kurier przywiózł sprzęt,
od razu otworzyłam pudełko i wczytałam się w
załączoną w komplecie książeczkę z przepisami.
Pierwszy obiad zjedliśmy już
następnego dnia – poszłam na łatwiznę i na pierwszy rzut
przygotowałam mrożone nuggetsy rybne i mrożone frytki. Lekko
nieufnie podeszłam do instrukcji – wydawało mi się, że w tak
krótkim czasie nie przygotuję naraz rybki i frytek w jednym
urządzeniu- I tu się myliłam! Oczywiście dla 5 osób, robiłam
obiad na 2 tury, ale spokojnie wszystko się upiekło i było
chrupiące!
Przez kilka dni „bawiłam” się
Airfryerem i przygotowałam frytki z ziemniaków,
„pieczone”ziemniaczki, upiekłam ciasto, kurczaka oraz zrobiłam
z przepisu smażone klopsiki w sosie pomidorowym.