Autor: K.N.
HANER
Tytuł: Zapomnij
o mnie
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 407
Opis wydawnictwa:
Pierwszy
gorący tytuł New Adult od bestsellerowej autorki K. N. Haner!
Przeprowadzka do Nowego Jorku
jest dla 28-letniego Marshalla szansą na odcięcie się od dawnego życia i
błędów, które popełniał w młodości. Nowa praca, nowe miejsce, nowe życie. Kiedy
Marshall dowiaduje się, że para studentów szuka współlokatora, nie zastanawia
się długo i w ten sposób poznaje piękną Sarę.
Dziewczyny nie odstraszają
tatuaże i groźny wygląd Marshalla, wręcz przeciwnie, zaczyna go prowokować i
budzić w nim uczucia, których nie wzbudziła w nim dotąd żadna kobieta. Okazuje
się jednak, że Sara skrywa wiele sekretów i że wkrótce wciągnie Marshalla w
niebezpieczną grę.
Odkrywając kolejne tajemnice
Sary, chłopak szybko zrozumie, że dziewczyna jest na krawędzi i że potrzebuje
pomocy. Jednak w tej grze pozorów i sekretów nie będą sami.
Czy dziewczyna, która
rozpaliła jego ciało, zdobędzie też jego serce?
Nie bez przyczyny K.N. Haner nazywana
jest królową dramatów. Czytałam już jej serię o Morfeuszu, także wiedziałam
czego mogę się spodziewać. A czego
dokładnie? Nieprzewidywalnego zakończenia … możemy się domyślać cóż może się przydarzyć,
ale na pewno nie wpadniemy na taki finał jaki zgotuje nam autorka.
"Zapomnij
o mnie" to dramat połączony z romansem ze sporą dawką erotyzmu. Jest to historia
pełna bólu, smutku, samotności. Z początku mnie nie zachwyciła, gdy
przebrnęłam przez pierwsze kilka rozdziałów nie mogłam przestać jej czytać. Jest
to opowieść o dwójce ludzi, którzy są totalnie zagubieni w swoim życiu. Zarówno
Marshall jak i Sara nie mają prostego życia, ba powiedziałabym, że ich życie to
jedno wielkie bagno.
„Nienawidziłem swojego życia, odkąd zacząłem dojrzewać. Nigdy
nie chciałem być złym chłopcem. Wręcz przeciwnie. Nie chciałem wegetować. Nie
chciałem zmieniać się w zimny kamień. To mnie przerażało. Empatia, dobroć,
miłość, przyjaźń – te pojęcia znałem tylko z teorii. Wybudowałem wokół siebie
mur, który zaczął mnie przytłaczać. Błądziłem. Szukałem światła, ale nie było
wokół mnie osób, które przeprowadziłyby mnie przez gęstą mgłę. Byłem sam.
Zupełnie sam.”
Marshall to chłopak, który po ciężkich
przeżyciach z lat młodości, postanawia opuścić rodzinną miejscowość i rozpocząć
nowe życie. Jest mężczyzną, z którym chętnie związałaby się nie jedna dziewczyna.
Przystojny, wysportowany, wytatuowany, wydaje się taki „normalny”. Ale to tylko
pozory. Przez błędy młodości pokutuje za życia, które pozbawione jest
szczęścia, miłości, bliskości … Przenosi się do w Nowego Jorku, zaczyna pracować,
wynajmuje mieszkanie z parą studentów i tam poznaje Ją – Sarę. Dziewczynę
wyluzowaną, uśmiechniętą, lubiącą zabawę, kuszącą do granic możliwości. Między
nimi bardzo szybko zaczyna iskrzyć. Naprzemienne wybuchy namiętności oraz
złości, to jest to co łączy tą dwójkę i powoduje, że czytając książkę robi się
nam gorąco.
„Nikt nie nauczył mnie jak kochać kogoś z kim łączy cię
wszystko, a dzieli cały świat.”
„Sara … była zagadką. Pokusą. Grzechem, który mnie kusił i
nie potrafiłem wybić sobie jej z głowy.”
„To nie było zwykłe zauroczenie czy fascynacja. Kochałem ją.
To było toksyczne. Zakazane. Niemoralne. To było jak trucizna, od której się uzależniłem.”
Czy
dwoje ludzi z tak popapranym życiem może być razem i żyć szczęśliwie? A co jeśli w tym życiu są
ludzie, którzy zrobią wszystko by ich rozdzielić? Czy dla dobra innych będą potrafili
zrezygnować z miłości? Czy osoby, które widzimy na pierwszy rzut oka są takie
jak nam się wydają? Czy to tylko przywdziana maska i jeden wielki teatr? Cóż się zdarzy, gdy
pojawi się „ta druga”?
„Zapomnij
o mnie” to książka, która pokazuje nam jak życiowe błędy lub źle podjęte decyzje
potrafią zniszczyć życie. Jest to książka o tym, że warto szukać wokół siebie
ludzi, którzy drobnym gestem, zrozumieniem, byciem blisko pozwolą nam uwierzyć
w siebie. Ukazuje nam to, że zawsze jest możliwy powrót na dobrą drogę, jeśli
ma się w życiu kogoś lub coś co nam ją wskaże.
„Każdy z nas musi
znaleźć swoją drogę, swój kompas, by iść ścieżką, która prowadzi we właściwym
kierunku.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz