DAMA
PAXTONA
Autor: Agnieszka
Siepielska
Tytuł: Dama
Paxtona
Seria: Sinners & Reapers
Wydawnictwo: NieZwykłe
Ilość stron: 272
Opis wydawnictwa:
Autorka bestsellerowego Rhysa powraca z
pierwszym tomem serii o motocyklistach!
Nikki Preston postanawia uciec od obłudy,
która na co dzień ją otacza. W tym celu dziewczyna przyjeżdża do miasteczka
Prescott, w którym przed laty spędzała wakacje. Chce zamieszkać w domu
odziedziczonym po dziadkach.
Jej entuzjazm szybko gaśnie, gdy dowiaduje
się, że tereny otaczające posiadłość zostały wykupione i obecnie są własnością
klubu motocyklowego Sinners&Reapers. Klubu, którego wiceprezesem jest
koszmar jej dzieciństwa – Paxton Hays.
Paxton i jego klubowi bracia pojawili się w
miasteczku, żeby założyć tam swój oddział
i rozkręcić nowy interes. Aby wszystko poszło zgodnie z planem, potrzebują terenów należących do Nikki. Dla Paxtona klub oraz bracia są najważniejsi, nikt ani nic tego nie zmieni, a już z pewnością nie dziewczyna, która zalazła mu za skórę, kiedy jeszcze byli dziećmi.
i rozkręcić nowy interes. Aby wszystko poszło zgodnie z planem, potrzebują terenów należących do Nikki. Dla Paxtona klub oraz bracia są najważniejsi, nikt ani nic tego nie zmieni, a już z pewnością nie dziewczyna, która zalazła mu za skórę, kiedy jeszcze byli dziećmi.
Ale czy na pewno?
*******************************************************************************************
Kolejna książka Agnieszki
Siepielskiej! Zmieniamy garnitury na skóry i wkradamy się w życie
członków klubu motocyklowego Sinners&Reapers. Jest to, jak dla mnie, dużo spokojniejsza
wersja Katów Hadesa Tilli Cole. Jeśli
chodzi o podobieństwo treści, to nie jest ono znaczne, za to sam opis sposobu
działania czy prowadzenia klubu jest zbliżony.
Paxton –
przyszły prezes klubu. Od lat przygotowywał się na to by objąć przywództwo w oddziale. Wraz z bratem nie mieli szczęśliwego dzieciństwa. By go chronić,
nigdy nie powiedział mu prawdy jak ono,
tak naprawdę, wyglądało.
Nie przyznawał się, że zazdrościł mu
beztroskiego życia i przyjaźni z nią – Nikki.
"Już jako dziecko była jak słońce.
Rozświetlała swoją obecnością wszystko dookoła.
Wyjeżdżając zostawiła za sobą ciemność, pustkę, po to, żeby teraz wrócić jak supernova i rozwalić na drobne kawałki mój cały na nowo wybudowany świat.”
Wyjeżdżając zostawiła za sobą ciemność, pustkę, po to, żeby teraz wrócić jak supernova i rozwalić na drobne kawałki mój cały na nowo wybudowany świat.”
Od
zawsze pragnął być blisko niej, ale czuł, że na to nie zasługuje. Jedyny sposób
jaki znał, by się do niej zbliżyć, to uprzykrzanie jej życia. Tak było kiedyś i
tak stanie się teraz, gdy Nikki postanawia powrócić do Prescott. Jest powód, by usunąć ją z miasteczka.
Ziemia,
która należy do niej jest mu bardzo potrzebna.
Nikki
zmęczona prowadzonym przez jej rodzinę życiem postanawia powrócić do miejsca, w
którym czuła się szczęśliwa. W Prescott zostawiła przyjaciół i uśmiech, ale i
jego – Paxtona, koszmar jej dzieciństwa. Miasteczko i dom dziadków, które
opuściła jako dziecko, wydaje się wciąż takie jak przed laty. Jest jednak coś co je zmieniło. członkowie
klubu motocyklowego Sinners&Reapers. Mieszkańcy schodzą im z drogi. Zdają sobie sprawę z tego, że to oni tu
rządzą. Są przecież swego rodzaju organizacja przestępczą, handlują
narkotykami, zabijają, zastraszają. Nikt nie spodziewa się, że oni też pragną
zmiany.
Dla
Paxtona „klub i bracia są na pierwszym miejscu”, więc gdy na drodze stanie mu
Nikki, ze swoją niewyparzoną buźką,
zrobi wszystko, by wróciła do swojego
miejskiego życia. Lecz, gdy ta pyskata, działającą mu na nerwy kobietka
postanowi z nim walczyć, odezwą się w nim uczucia, które nie do końca jest w
stanie zrozumieć. Co ma w sobie ta pełna uporu kobieta? Dlaczego chęć ochrony
Nikki jest większa niż chęć znęcania się nad nią?
„Kiedy byliśmy dzieciakami, bez żadnych skrupułów
znęcałem się nad nią, i jakoś mnie sumienie nie ruszało… teraz mam ochotę, ją odnaleźć,
skręcić jej ten drobny, pieprzony kark, a jednocześnie chronić przed samym
sobą.”
Zaczyna
się intryga. Walka o ziemię, ale czy tylko o nią? Kto z kim i o co tak naprawdę
walczy? Tego Wam nie zdradzę, żebyście sami mogli się przekonać.
Książka napisana jest lekkim,
przystępnym piórem, dlatego czytało mi się ją bardzo dobrze. Jest to powieść przedstawiona z dwóch perspektyw, zarówno Paxtona jak i
Nikki, co ja osobiście lubię. Fabuła była przemyślana i dobrze rozwinięta,
nie gubiłam się w toczącej akcji. Bohaterzy ciekawie wykreowani, tak różni a
jednak tak wiele ich łączy. Polubiłam chłopaków z klubu oraz ich „stare”. Tak
wiem, wiem … to określenie dla nie jednej z nas mogłoby być obraźliwe, ale nie
w tym świecie. Zdecydowanie tam lepiej być starą niż „Wenerą”. Na swój
przydomek trzeba zapracować. Było dużo emocji, zwrotów akcji oraz śmiesznych
ale i czasem ostrych dialogów. W pewnym momencie pojawia się również Rhys, więc
fanki serii Synowie zemsty, ponownie będą mogły spotkać się z tym władczym
mężczyzną.
Zdecydowanie
mogę powiedzieć, że z tą książką się nie nudziłam. Z niecierpliwością czekam na
kolejne część.
Dziękuję Wydawnictwu Niewykłemu za egzemplarz książki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz