Pani Władza – Ada Nowak
Autor: Ada Nowak
Tytuł: Pani Władza
Wydawnictwo: Lipstick Books
Premiera: 11.03.2020 r.
Opis wydawnictwa:
Klara trafia do firmy z branży finansowej, której prezesem jest Jan. On szuka asystentki, a ona widzi w tym szansę na zdobycie doświadczenia, może awans. I choć szef od pierwszej rozmowy deklaruje, że będzie oczekiwał od asystentki pełnego zaangażowania, całkowitej dyspozycyjności – nic nie budzi jej podejrzeń. Natomiast sam Jan zdaje się wywoływać w niej całkiem ekscytujące uczucia: ciekawości, podziwu, fascynacji. Fascynacja kobiety szefem otwiera furtkę do romansu. Jednak Jan ma specyficzne upodobania – podnieca go bondage. Czy dziewczyna będzie skłonna podjąć się nowej erotycznej przygody? I jak to wpłynie na jej pozycję w firmie?
****************************************************************************
„Miłość sprawia, ze oddajemy kontrolę nad sobą drugiemu człowiekowi. Ufamy mu, chcemy czuć się bezpiecznie. Ale to ułuda. Kochać trzeba tylko siebie, bo tylko my sami jesteśmy w stanie zagwarantować sobie bezpieczeństwo, którego tak łakniemy.”
Okładka zaciekawiła, opis lekko zszokował? Czemu? Może dlatego, że nie spodziewałam się takiego tematu w polskiej literaturze. Ada Nowak zdecydowanie wprowadziła nas w nowy świat. „Pani Władza” to książka inna niż wszystkie. Nie dlatego, że fabuła znacznie odbiega od tych, które znamy. Absolutnie nie! Mamy tu typowy schemat – ona „biedna” musi dorobić, by utrzymać się na studiach. Nie chce wracać do miejscowości, w której się wychowywała i przyznać się do porażki. Przecież rodzina ma wobec niej tak wielkie plany. On – bogaty, biznesmen, prezes dobrze prosperującej firmy branży finansowej, który ma specyficzne upodobania w sypialni. Czy to już było? I tak i nie. Tutaj się kończą podobieństwa do „innych książek”.
Klara zostaje asystentką Jana, wiedząc o tym, że jej praca nie będzie polegać tylko na parzeniu kawy i umawianiu spotkań. Ma być „dostępna dla szefa” przez całą dobę. A pan prezes lubuje się w shibari – japońskiej sztuce erotycznych więzów. Autorka wprowadza nas w świat kinbaku i krok po kroku opisuje nam sposoby sztuki wiązania.
Pomiędzy niedoświadczoną Klarą a powściągliwym Janem rozpoczyna się gra w dominację. Aby oboje odczuwali przyjemność muszą sobie zaufać. Tylko czy w ich świecie łatwo jest oddać się w ręce kogoś kogo się tak naprawdę nie zna?
"Władza to świadomość, że ktoś cię chce, nie może się doczekać, szarpie się na pasku tęsknoty i pragnienia. Wtedy możesz zrobić z drugim człowiekiem wszystko, a on i tak potem poliże twoją dłoń."
Było w tej książce kilka scen, które mnie zdziwiły i nie bardzo mogłam pojąć jak do tego doszło. Nie będę zdradzać jakie, bo to same musicie ocenić. Klara z grzecznej dziewczynki, która nie bardzo ma pojęcie co to jest sex, wibrator itp. stanowczo za szybko zmienia się w zimną, twardą dominującą kobietę. Może o to właśnie chodziło autorce, pokazać nam, że w życiu może dojść do jednej sytuacji, która wpłynie na nas tak, że nasze życie nabierze innych barw. Już nigdy nie będziemy takie same.
Pani Władza to książka, przedstawiająca związek młodej kobiety, którą ukształtuje dojrzały mężczyzna. Zmieni jej pogląd na świat. Tylko czy ona była na to gotowa?
„Ty mnie wyzwoliłeś. Tam w głębi zawsze taka byłam, a ty byłeś jak impuls, który pozwolił mi narodzić się na nowo”
Ta książka nie ma szczęśliwego zakończenia. Władza, którą zdobywa Klara, powoduje, że jej życiem zaczynają rządzić pieniądze i wyścig na sam szczyt. Tylko gdzieś w tym wszystkim gubi się przyjaźń, szczęście i miłość. Czy w tak innych okolicznościach, bo przecież miał to być tylko układ, tylko biznes mogło narodzić się uczucie, które nie zdołało przebić się przez chęć zdobycia prestiżu? Fabuła tej książki nie była bardzo rozbudowana, ale ja ciekawa jestem czy tych dwoje, w kolnej części, dopisze kilka szczęśliwych stron do tej historii.
„Dla Klary Korn był i pozostał tylko cieniem.
Była jego dziełem, które zdecydował się porzucić.
Nie zapomnij o mnie...
Uznałeś,że powinnam to uczcić.
Była jego dziełem, które zdecydował się porzucić.
Nie zapomnij o mnie...
Uznałeś,że powinnam to uczcić.
Wychylę kieliszek sama, za ciebie, za siebie. A najbardziej za nas.”
Dziękuję Wydawnictwu Lipstick Books za egzemplarz książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz