Często słyszę pytanie...Pracujesz?? i tu zazwyczaj pada moja odpowiedź: "nie, jestem na wychowawczym."
Czy rzeczywiście MY MAMY NA WYCHOWAWCZYM nie pracujemy? Oczywiście, że nie!! Siedzimy całymi dniami w domu i nic nie robimy, a wieczorem jesteśmy zmęczone............ Tak to może wygląda, tylko czy nasi mężczyźni doceniają to, że w domu jest czysto, że obiad przygotowany, że dzieci wyglądają schludnie i że zakupy zrobione? Ja na szczęście mam faceta, który daje mi odczuć, że wie, że się nie obijam. I życzę Wam...aby był w waszym życiu ktoś bliski kto Was docenia za codzienność a nie tylko od czasu do czasu. no dobra, ale koniec z tym słodzeniem, bo jeszcze to przeczyta i dostanie spięcia z tej życzliwości.
A co u nas??
Marnie - pogoda do bani - niby 12 stopni a szaro i wietrznie. Kiedy w końcu doczekamy się słonka i wyższej temperatury?
Każdy dzień taki sam. Pobudka 6 rano i chyba nic już nie mogę zrobić żeby to przesunąć choć na 7. Śniadanko, zbawa, drzemka Jagódki - wtedy mam trochę czasu dla siebie - jak już posprzątam, przygotują obiad, zrobię pranie to mam te całe zazwyczaj 15 min na wypicie KAWY. Skoro już tak się byczę to czas na pobudkę :D - o nie dziś mam wolne - obiad z wczoraj, Jagódka śpi, Amelka bawi się dzielnie ciastoliną.
A ja? W końcu piszę i dobrze mi dziś.....
Miłego dnia wszystkim...............jeśli ktoś to czyta :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz