tu link do posta : SAFARI
Kilka informacji i zdjęć od producenta - CARETERO : strona producenta
KOLORYSTYKA :
Zielona ze słoniemSzara z zabawną Zebrą
Różowo - fioletowa z Żyrafką - i taką my otrzymaliśmy
I niebieska z zasypiającym Hipciem.
- Barierka ochronna o wymiarach 120x40 cm
- Prosty montaż polegający na wsunięciu ramion barierki między dno łóżka a materac
- Solidne wykonanie i trwałe materiały zapewniają maksimum bezpieczeństwa
- Kolorowe designy i wesołe nadruki idealnie komponują się z wystrojem dziecięcego pokoju
- Możliwość prostego złożenia nieużywanej barierki i wsunięcia jej pod materac
Złożona zajmuje mało miejsca bez problemu można ją zabrać ze sobą na wyjazd.
Bardzo się zdziwiłam gdy kurier przyniósł mi paczkę - spodziewałam się czegoś większego a tu takie zaskoczenie - mała paczuszka a jaka zawartość.
Szybciutko wyjęłyśmy wszystkie części oraz instrukcję i już w kilka minutek miałyśmy złożoną barierkę.
Zgodnie z instrukcją umieściłam ją w łóżeczku moich córek i oto efekt:
Barierkę wkładamy pod materac - ustawiłam pręciki dokładnie na środku szczebelków, żeby nie było potem żadnej niespodzianki. Jest stabilna, nie chwieje się, nie wywraca i co najważniejsze - żeby ją wyjąć trzeba podnieść materac - co dla dziecka nie jest proste, a dla dorosłego do zrobienia bez problemu.
Jagódka bardzo polubiła swoją nową zdobycz i postanowiła się z nią pobawić :
A to dopiero niezła zabawa:
Wieczorem gdy już przyszedł czas na sen. Barierkę wypróbowała starsza córka Amelka - postanowiła przespać się na dolnym łóżeczku wraz z nowym zabezpieczeniem.
Barierkę zamontowaliśmy tak, aby na wysokości poduszki jej nie było. W takim ułożeniu bez problemu można obejrzeć bajkę na dobranoc. Długością sięga spokojnie dalej niż nogi. Dzięki niej w nocy nie spada z łóżka kołdra no i przede wszystkim nasze dziecko nie zakończy swojego snu na zimnej, twardej podłodze.
Podsumowanie:
Jak do tej pory wad nie znalazłam, a zaletą na pewno jest łatwy montaż i lekka, prosta konstrukcja. Barierkę szybko można złożyć, zapakować do kartonika i zabrać ze sobą na wyjazd. Szkoda tylko, że producent nie pomyślał np o pokrowcu na barierkę - tego typu co mają łóżeczka turystyczne. Ogólnie barierka swoją konstrukcją przypomina właśnie bok łóżeczka turystycznego, tylko oczywiście w mniejszym rozmiarze jeśli chodzi o jej wysokość. Polecam osobom, które planują przenieść swojego maluszka do łóżka i chcą bez obaw przespać noc, a nie co kilka minut sprawdzać czy ich pociecha jeszcze śpi na łóżku.
Nasze łóżko jest bardzo niskie, co uniemożliwia zamontowanie barierki tzw składanej - czyli, że można ją złożyć w dół łóżka na dzień i udostępnić w ten sposób swobodne wejście na łóżko - ale uważam, że taka opcja również byłaby atrakcyjna.
Moja ocena 5+ :)
Funkcjonalność: 5*
Kolorystyka - wygląd : 5*
Bezpieczeństwo: 5*
Cena - z tego co się zorientowałam w internecie to cena barierki jest w okolicach 110 zł.
Wygląda fajnie ale mam pytanko. Mój Ksawek śpi na górze na piętrowym łóżku - czasem pcha się, tak że to wygląda jakby chciał wyjść z łóżka. My mamy drewniane barierki i one wytrzymują jego napór ciała. Czy te barierki są na tyle masywne, że też utrzymały by napór na nie? Czy może przechylają się na zewnątrz??
OdpowiedzUsuńAniu, ja bym w łóżku piętrowym nie ryzykowała. Jednak drewniana zamocowana konstrukcja do łóżka na pewno jest bezpieczna. Barierka caretero to konstrukcja zbliżona do łóżeczka turystycznego. Więc polecam, ale na niskie łóżko.
UsuńA mam pytanie odnosnie wkladania tej dolnej rurki w ten materialowy tunel czy potem latwo sie to wciska z bokow czy na siłę, poniewaz kupilam i nie wiem czy to jest wada produktu, ze nie moge tego wcisnac jak jet w tym tunelu.
OdpowiedzUsuńHmm, ja nie mam większych problemów. Nie powiem żeby wszystko chodziło jak masełko - no ale z drugiej strony lekki opór chyba wskazany - wtedy wiem, że tylko dorosły poradzi sobie z rozłożeniem i złożeniem.
Usuń