Dzień za dniem mija nam szybciutko... niedawno chodziłam z brzuszkiem a tu już Jagódka taka duuuuuża. Całe szczęście, że tylko dzieci mi rosną a ja się nie starzeję.
Dalej zachwycamy się testowanymi kubeczkami LOVI. Jak ja żyłam gdy ich nie było???? oto jest pytanie?
Teraz spokojnie zostawiam kubeczek z wodą Jagódce w pokoiku na stoliku i nie obawiam się, że po chwili będę miała wielką kałużę na podłodze lub zalane ciuszki. Malutka bardzo polubiła kubeczek, właściwie często z nim spaceruje. Bez problemu mogę jej również podać wodę w nocy nie obawiając się, że się zmoczy. Amelka też lubi pić ze swojego kubeczka, choć jest już duża i potrafi pić z normalnych szklaneczek.
A tak oto wygląda nasze śniadanko z LOVI :
Miłego dnia :D
Pięknie !!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń