Długi weekend..

Długi weekend minął nam bardzo przyjemnie i rodzinnie. na kilka dni stałam się "matką" 4 dzieci - jak to mówię naturalnie urodzone - 2 szt i podrzucone - 2 szt - czyli moje ukochane siostrzenice.

5 dni wspólnych rodzinnych spacerów, zabaw, zakupów, gotowania, sprzątania i filmów oglądania :D

Dzień Dziecka przywitał nas nieciekawą pogodą, ale miłe zaskoczenie po godzinie 12 zrobiło się cieplutko ...wybraliśmy się z babcią na spacerek i zakupy - był obiadek - heh w IKEA - tak sobie zażyczyły dzieci i potem lody dla ochłody.

Popołudnie spędziliśmy na ogrodowych szaleństwach na trampolinie i budowaniu pałaców piaskowych w piaskownicy - ślizganie i bujanie to też fajna zabawa.

No to kilka(naście)  fotek z tego udanego dnia :D

Amelka 

 w pisakownicy

 pokazuję ząbki

 daj mi - ja też chcę okulary

 Jagódka z mamunią

 A tu z tatusiem

 szczery uśmiech

 wariacje na trampolinie

 wrrrrrrr kto się boi?

 skaczę do nieba

 juhuuuuuu jadę

 Tata też lata....

 No i mama czyli ja :P

Życzymy wszystkim miłego dnia :D