Od 2 lat myślałam o tym przedstawieniu, iść? nie iść? I chyba cieszę się, że wstrzymaliśmy się do tego roku. Bałam się, że dziewczyny nie wytrzymają ponad 2 godzin na trybunach (do kina już chodziliśmy i zazwyczaj drugą połowę bajki Jagoda biegała po sali :P )
Amelka już duża :P więc z nią nie ma problemu, a Jagódka miała już kilka przedstawień w przedszkolu, że nauczyła się obserwować. Wie kiedy trzeba być cicho, że powinno się siedzieć- choć z tym był już problem w drugiej połowie przedstawienia :)
Miałam też pierwszy raz okazję być w naszej Ergo Arenie :)
W tym roku Disney przygotował przedstawienia z okazji 25 lat fantazji na lodzie -
Razem z Myszką Miki, Myszką Minnie i ich przyjaciółmi dzieciaki wybrały się w niezapomnianą podróż :
W pierwszej kolejności odwiedziliśmy Lwią skałę zamieszkałą przez Simbę , Timona i Pumbę.
Potem z Piotrusiem Panem i Wendy wybraliśmy się do Londynu, a następnie
do Nibylandii. Tam spotkaliśmy się z Dzwoneczkiem, Kapitanem Hakiem i
Korsarzami.
Kolejnym przystankiem było podwodne królestwo, w którym mieszkają Arielka, Florek i zła Urszula
Na
sam koniec naszej podróży zatrzymaliśmy się w Arendelle, w którym
odbywała się koronacja księżniczki Elsy. Wraz z Anną, Kristofem i Olafem
w śnieżnej krainie próbowaliśmy odszukać Elsę i pokonać nieustającą
zimę.
Dziś wiem, że było warto. Nawet i ja
kilka razy uroniłam łezkę z wzruszenia :) dzieci wraz z Anią i Elsą
śpiewały piosenki z Krainy Lodu.
Jedyny minus- strasznie drogie gadżety - zabawki w cenach ok 60-90 zł, wata cukrowa 35 zł - lekka przesada jak dla mnie za coś tak nie wartego swojej ceny. Na szczęście moje dziewczyny nie nalegały - szybko i bez problemu wytłumaczyłam im, że nie warto, że lepiej kupić za to sobie coś lepszego o czym marzyły.
A w grudniu wybieramy się do Wielkiej Fabryki Elfów....na pewno pochwalimy się tym cóż tam odkryliśmy. Pozdrawiamy!!!
1 komentarz: